Obsługiwane przez usługę Blogger.

Daewoo Espero - Posterunek Policji w Dusznikach-Zdrój

W tym wpisie zaprezentuje Wam model radiowozu Daewoo Espero w barwach polskiej policji. Miniaturę te odkupiłem od kolegi Piotra, który niestety wyprzedaje swoją kolekcje. Niestety nie wiem, kto jest autorem modelu.
Daewoo Espero został zaprezentowany w 1990 roku. Samochód charakteryzował się aerodynamicznym, przeszklonym nadwoziem, które zostało zaprojektowane przez włoskie studio stylistyczne Bertone. Do napędu przewidziano trzy czterocylindrowe jednostki benzynowe - 1,5 l o mocy 90 KM, 1.8 l o mocy 95 KM i 2.0 l o mocy 105 KM. Sprzedaż modelu ruszyła w 1991 w Korei Południowej, a także na innych rynkach Azji Wschodniej. Później samochód zaczęto oferować w Australii, a od marca 1995 roku w Europie. W Polsce sprzedaż Daewoo Espero rozpoczęto w maju 1995 roku. W 1996 roku rozpoczęto montaż tego modelu w Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu, który trwał do grudnia 1999 roku. Sprzedaż Espero w kraju okazała się niższa, niż oczekiwał producent. Planowano powstawanie rocznie ponad 20 tysięcy egzemplarzy. Ostatecznie przez 4 lata w Fabryce Samochodów Osobowych zmontowano 20573 samochodów tego typu. Do służby w polskiej policji trafiła niewielka partia tych pojazdów. Jeden z nich trafił do Posterunku Policji w Dusznikach-Zdrój. Pojazd ten został wycofany ze służby w 2009 roku.
Bazą dla prezentowanej konwersji był model wydany w 77 numerze rumuńskiej serii Masini de Legenda. Ten sam model był bazą wyjściową do stworzenia przeze mnie radiowozu Straży Miejskiej w Zduńskiej Woli. Przy okazji tego wpisu wspomniałem, że sam model bazowy jest całkiem niezły, a jedyne zastrzeżenia miałem do kiepsko wykonanych felg. Zakres konwersji objął więc pomalowanie modelu, dodanie policyjnego oznakowania oraz belki świetlnej. Niestety poziom wykonania konwersji jest dość nierówny. O ile sam lakier nałożony został poprawnie, tak zabrakło staranności przy oklejaniu pasa ostrzegawczego oraz listew bocznych. Ponadto numery taktyczne po bokach nadwozia oraz na dachu są za duże, a ten umieszczony z tyłu powinien znaleźć się znacznie bliżej emblematu Daewoo. Moim wkładem w model było nałożenie emblematów marki (poza napisem Daewoo na klapie bagażnika, co spowodowane jest niepoprawnym naklejeniem kalkomanii z numerem taktycznym) oraz oznaczeń na belce ostrzegawczej, które wykonał zaprzyjaźniony kolekcjoner Jacek z bloga sluzbywskali. Uczciwie jednak przyznam, że mimo widocznych wad, model spodobał mi się i zajął zasłużone miejsce w mojej kolekcji radiowozów polskich formacji mundurowych

2 komentarze:

  1. Cześć, masz może jakiś kontakt do Piotra, który sprzedaje teraz modele? Też chętnie bym coś kupił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy kolega Piotr już wszystkiego nie sprzedał :)

      Usuń