Obsługiwane przez usługę Blogger.

Kultowe Autobusy PRL-u - Autosan H9-03

Od prawie tygodnia znakomita większość polskich internetowych forów, a zwłaszcza facebookowych fanpageów poświęconych modelom samochodów żyje nową kolekcją Deagostini, jaką są Kultowe Autobusy PRL-u. Po raz pierwszy mogliśmy o niej usłyszeć w kwietniu 2016 roku, kiedy w wybranych miastach ruszyła seria testowa. Na regularną serię przyszło nam czekać dokładnie dwa lata. Choć do serii podchodziłem dość sceptycznie, to jednak wasze prośby o zrobienie recenzji tego modelu w połączeniu z atrakcyjną ceną pierwszego numeru sprawiły, że pierwszy numer Kultowych Autobusów PRL-u zawitał do mojej kolekcji. Niemałą w tym rolę odegrał także sentyment. Autosanem H9 często jeździłem jako mały szkrab na licznych wycieczkach szkolnych. Jako, że niespecjalnie znam się na autobusach historię tego modelu pozwolę sobie pominąć, zwłaszcza, że na rynku dostępny jest szereg opracowań, które zrobią to znacznie lepiej.
Czemu moja reakcja na nową serię Deagostini była chłodna? Otóż uważam, że skala w jakiej wydawane są modele, czyli 1/72, absolutnie nie pasuje do profilu kolekcji autobusów. Moim zdaniem zdecydowanie bardziej pasowałaby skala 1/64 lub 1/87. Rzecz jasna mowa o skali 1/43 w tym przypadku to marzenie ściętej głowy (choć firma Daffi pokazała, że idzie zrobić ładny i stosunkowo tani model autobusu w tej skali - pisałem o nim tutaj). Patrząc więc realnie mnie osobiście szczególnie odpowiadałaby skala 1/64. W oparciu o nią w późniejszym czasie można byłoby rozwinąć kolekcję autobusów o liczne, przyjemne wykonane i co najważniejsze łatwo dostępne modele samochodów osobowych czy ciężarówek. Skala 1/87 zadowoliłaby zaś twórców makiet, zwłaszcza kolejowych. W skali 1/72 znajdziemy przede wszystkim liczne pojazdy i samoloty wojskowe, a liczba dostępnych innych gotowych modeli cywilnych jest bardzo ograniczona (głównie Cararama i legendarna seria miniatur RUCH). 
Przechodząc już do samego modelu Autosana H9-03 to miniatura wykonana jest naprawdę dobrze i  przyjemnie się na nią patrzy. Porównanie z oryginałem pozwolę sobie jednak darować, bo na autobusach nie znam się dobrze. Na podstawie przejrzanych zdjęć i rysunków technicznych mogę jednak stwierdzić, że model trzyma proporcje oryginału. Mój egzemplarz jest w miarę dobrze zmontowany i ładnie polakierowany. Jedyne co razi to przekrzywiony przedni zderzak. To jednak mogę bardzo łatwo poprawić we własnym zakresie. Oceniając model biorę pod uwagę fakt, iż skala 1/72 ma swoje ograniczenia. Szczególnie widoczne jest to w wykonaniu tylnych lamp, czy kierunkowskazów. W przypadku modelu 1/43 takie uproszczenia zdecydowanie obniżały prezencję modelu, jednak na mniejszym Autosanie wygląda to dość znośnie. Podobają mi się niezłej jakości nadruki Wejście/Wyjście koło drzwi. Brakuje mi jednak oznaczeń przewoźnika i numerów rejestracyjnych. W mojej ocenie dzięki nim modelik zyskałby na prezencji. Cieszą oko także pomalowane srebrną farbą listwy. Niestety uszczelki szyb zostały już pominięte. O ile w modelu promocyjnym za 10 zł jest to do zaakceptowania, tak w przypadku kolejnych numerów w regularnej cenie 40 zł (Cena od 3 numeru) byłoby to niedopuszczalne. Podobna uwaga tyczy się wnętrza. W prezentowanym modelu jest ono wykonane z czarnego plastiku i z daleka zlewa się w całość. Kolejne modele powinny mieć przynajmniej pomalowane fotele. Felgi modelu prezentują się całkiem fajnie. Niestety tylne opony mają tendencję do zsuwania się. Wynika to z tego, że tylna felga pozbawiona jest płatków podtrzymujących opony. Jak wyczytałem na forum motoshowminiatura model z serii testowej takowe posiadał. Ciekawostą jest fakt, że prezentowany model został wyprodukowany w Bangladeszu, a wydany dwa lata wcześniej egzemplarz z serii testowej w Chinach. Czyżby na podwoziach naszych modeli samochodów coraz rzadziej będziemy spotkać sie ze zwrotem Made in China? Zobaczymy wkrótce.
Podsumowując - pierwszy numer serii Kultowe Autobusy PRL-u broni się nie tylko dzięki atrakcyjnej cenie, ale i przyzwoitemu wykonaniu. Kolekcja jako całość zainteresuje przede wszystkim miłośników klasycznych autobusów, którzy nie planują rozwijać kolekcji o inne typy pojazdów. Z pewnością modele z tej kolekcji od czasu do czasu będą pojawiać się na moim blogu. Jest bowiem jeszcze kilka autobusów, do których mam ogromny sentyment, a które w skali 1/43 trudno znaleźć. Na pewno zostanie zaprezentowany model Karosy SM11, który w kioskach pojawi się 2 maja.
Na koniec chciałbym Wam polecić książkę p. Marka Kuc pod tytułem Autobusy z Sanoka. Dla mnie jako laika w temacie autobusów była to niezwykle interesująca lektura, dzięki której dowiedziałem się wielu istotnych faktów i ciekawostek z historii marki Autosan.

16 komentarzy:

  1. 1:43 była by za droga, 1:87 za mała, za tą cenę byłoby pewnie jeszcze mniej szczegółów, a w 1:64 nigdy nie widziałem autobusów. A 1:72 pasuje przynajmniej do innych serii autobusowych z atlasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj! W skali 1/64 mamy całkiem spory wybór autobusów - zwłaszcza z USA, ale trafić można też europejskie konstrukcje, a nawet chińskie. Największy zaś wybór autobusów mamy chyba w skali 1/87. W tej skali dostępne są nawet polskie Solarisy.

      Pozdrawiam!

      Piotr

      Usuń
  2. Całkiem ciekawa miniaturka. Co prawda nie najwyższych lotów, ale za tę cenę, można jej to wybaczyć. Fajnie, że wyrobiłeś sobie na tyle markę, że ludzie proszą Cię o recenzje. Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że model, o którego recenzję mnie poproszono kosztował 10 a nie 100 zł :D Wtedy byłby problem. Ale fakt to miłe, a Autosan nawet mi się spodobał ;)

      Usuń

  3. 95/5000
    Bardzo fajny autobus, może widzieliśmy kilka bardziej szczegółowych modeli, ale jest bardzo dobry.

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na skalę 1/72 poziom odwzorowania uważam za naprawdę niezły ;)

      Pozdrawiam!

      Piotr

      Usuń
  4. Autosany nierozłącznie kojarzą mi się z PKSem, choć akurat takiego Autosana ze ściętą boczną szybą nie pamiętam. Jakość typowa dla KAPu i tym podobnych – dobra baza do poprawek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Modelarze rzeczywiście mogą na jego bazie stworzyć bardzo efektowny model ;)

      Pozdrawiam!

      Piotr

      Usuń
  5. widzę, że poprosiłam o recenzję i jest. Ja też mam sentyment do tego autobusu bo chyba większość dzieciaków jeżdziła nim na wycieczki. :) :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Prawdziwy dylemat tego autobusu, który pokazujesz nam dzisiaj Piotr ennata mnie i przypomina trochę PEGASO, że mieliśmy tu z ciałem Castrosua, w połączeniu kolorów jest sukcesem tej jednostki, ale wnętrze mogło być lepsze, ale ogólnie dobry zestaw

    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj SEAT PC! Dziękuję za komentarz!

      Szkoda, że seria jest w skali 1/72, a nie jak w Twoim kraju w skali 1/43.
      Zgadzam się, że wnętrze mogłoby zostać lepiej odwzorowane!

      Pozdrawiam!

      Piotr

      Usuń
  7. Generalnie DeAgostini zakłada, że jeden słaby Autosan uciągnie mu całą serię przypadkowych autobusów, które ktoś wrzucił do wora z napisem Kultowe i PRL... W przypadku DeA oba slogany się już przejadły. Wybacz Piotrze, ale w przypadku Autosana jestem całkowicie na nie. NIe podoba mi się pod każdym wzdlędem, na dodatek przekreślił szanse na jakąś lepszą serię czy lepszy model w przyszłości.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak innych lepszych od kultowych autek prl i wogóle jakicholwiek serii jak nie było tak nie ma w tym kraju, oprócz jednostkowych serii Samochodów Policji, które zawsze się sprzedadzą. To cieszmy się przynajmniej z tego co nam dają, może się uzupełni co brakuje z kapu czy atłasowych wydań

      Usuń
    2. Witaj Szymonie! Sam wciąż jestem dość sceptycznie nastawiony do serii. Obawiam się, że późniejsza cena regularna nie będzie adekwatna do jakości kolejnych numerów. Co do innych serii to w naszym kraju zawsze był pod tym kątem niedosyt.

      Ja osobiście od dawna marzę o kolekcji polskich radiowozów i pojazdów ratowniczych na wzór rosyjskiej "Avtomobil na Służbie". Niestety obawiam się, że jest to marzenie ściętej głowy.

      Pozdrawiam!

      Piotr

      Usuń
  8. Krystian Kozłowski17 maja 2018 14:24

    Hej,
    myślicie, że jeszcze gdzieś mogę dostać numer z Autosanem? Jestem z Poznania.

    OdpowiedzUsuń