Obsługiwane przez usługę Blogger.

Mercedes-Benz 230 GE - Papamobile Jana Pawła II

W tym wpisie zaprezentuję Wam model papamobile Mercedes-Benz 230 GE, który wykorzystywany był przez papieża Jana Pawła II. Do mojej kolekcji trafił dzięki koledze Piotrkowi z minirajdy.minirally.
13 Maja 1981 roku na placu świętego Piotra w Rzymie miał miejsce zamach na papieża Jana Pawła II. Ukryty w tłumie zamachowiec Ali Agca oddał dwa strzały z pistoletu raniąc papieża. W zamachu ranne zostały także dwie przypadkowe kobiety. Głowa kościoła poruszała się białym otwartym Fiatem Campagnola. Na szczęście papież przeżył zamach, a niedługo potem wybaczył swojemu niedoszłemu zabójcy. Po zamachu wzmocniono bezpieczeństwo głowy kościoła m.in. opancerzając papamobile.
Mercedes-Benz G zaprezentowany został w lutym 1979 roku. Niedługo potem rozpoczęła się jego produkcja seryjna, która trwa do dzisiaj. W styczniu 2018 roku zaprezentowana została nowa generacja modelu, która niebawem ma wejść do produkcji i będzie dostępna w czerwcu. Do klasycznego wzorcu nowy model nawiązuje jedynie wyglądem.
Po raz pierwszy Mercedesem G papież Jan Paweł II podróżował podczas wizyty w Niemczech w 1980 roku. Samochód był odkryty, jednak w przypadku pogorszenia pogody można było zamontować przeszkloną kopułę. Po zamachu samochód opancerzono montując w tylnej części wysokie, kuloodporne szyby. Dzięki temu papież nadal był doskonale widoczny dla wiernych. Tak mocno przeszklone wnętrze w pełnym słońcu bardzo szybko nagrzewało się, dlatego też zastosowano wydajny system klimatyzacji z nawiewami przed fotelem papieża oraz za tylną kanapą.
Samochód ten na przemian z Range Roverem był wykorzystywany w czasie trzeciej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski. Także w 1999 roku papież odwiedzając Polskę korzystał z tego samochodu.
Prezentowany model został wyprodukowany przez firmę Bburago. Produkty tej firmy w skali 1/43 kojarzą się z tanimi i bardzo uproszczonymi modelami dla niewymagającego odbiorcy, choć też niepozbawionymi pewnego klimatu. Mercedes-Benz 230 GE Papamobile to jednak pełnoprawny, bardzo ładnie wydany model kolekcjonerski, który z pewnością spodoba się wielu kolekcjonerom.
Miniaturowy papamobile bogaty jest w detale. Nieźle prezentują się flagi Watykanu i lusterka z imitacją wkładek. Ładnie odtworzono też wnętrze - w środku ujrzymy zegary deski rozdzielczej, zapinki pasów bezpieczeństwa, lewarek automatycznej skrzyni biegów i kratki nawiewów. Przeszkloną kopułę można ściągnąć by dokładniej przyjrzeć się fotelowi papieża, który jest obrotowy. Jakość nadruków jest wysoka. Niestety pewne elementy zostały zbyt mocno uproszczone. Przede wszystkim przednie kierunkowskazy, które odlano wraz z nadwoziem. Podobnie tylne lampy i korek wlewu paliwa. Mój egzemplarz pozbawiony jest wad lakierniczych i montażowych. 
Podsumowując - jest to bardzo ciekawy i przystępny cenowo model samochodu z wyraźnie polskim akcentem, jakim jest fakt iż był używany przez papieża Jana Pawła II.
Wraz z wydanym w serii Kultowe Auta PRL-u modelem papamobile Fiat 130 Fissore, jakim podróżował papież Jan Paweł II podczas pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 roku.

19 komentarzy:

  1. Informacja o producencie wywołała w moim przypadku ogromne zaskoczenie!
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jak i u mnie, kiedy Piotrek wysłał mi link z tym modelem ;)

      Pozdrawiam!

      Piotr

      Usuń
  2. W pełni się zgadzam z tym, że bburago zrobiło bardzo fajny modelik. W zasadzie nie ma się do czego przyczepić. Jeśli idzie o "moją branżę" to bburago wydało serię RACE, w której znalazło się parę takich pełnoprawnych modeli rajdówek, z gumowymi oponami i w ogóle. Wracając do Papamobilu, to z chęcią zobaczyłbym zdjęcia modelu ze zdjętą kabiną prysznicową haha ;D

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Damianie!

      Mówiąc o serii Race masz na myśli te modele rajdówek/wyścigówek dostępnych w marketach w cenie około 30 zł? Całkiem fajnie prezentuje się z niej Fiat 131 Abarth, jednak do poziomu papamobile mu daleko ;)

      Zdjęcie z zdjętą kopułką zrobię i wrzucę je do posta - taka aktualizacja mała ;)

      Pozdrawiam!

      Piotr

      Usuń
    2. No jest z tej serii fajny Fiat 131, Grande Punto, czy Polo WRC. :)

      Usuń
  3. Powiedziałem sobie kiedyś, że nigdy nie wezmę nic z Bburago do ręki bo to tandetne zabawki, do których szanujący kolekcjoner nie powinien się nawet zbliżać. Ale chyba będę musiał zmienić zdanie :) Bardzo fajny model, wykonany wręcz zniewalająco jak na tego producenta. Nawet nie ma w nim głównej wady produktów z tej firmy - czyli paskudnych kół. Gratuluję nabytku. Swoją drogą wiesz może, czy ten model jest do zdobycia gdziekolwiek u nas w kraju na obecną chwilę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj!

      Jak widać Bburago jak chce, to potrafi się przyłożyć :)

      Na chwilę obecną modelu nie widziałem nawet na allegro. Może z czasem będzie dostępny i u nas bo z tego co się orientuje modelik na rynku dostępny jest od niedawna.

      Pozdrawiam!

      Piotr

      Usuń
  4. Model Bburago ma bardzo dobre detale, takie jak te opony, które nie są zbyt powszechne i że z tym kolorem czują się bardzo dobrze.

    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeden z najlepszych modeli Bburago w tej skali w historii :)

      Pozdrawiam!

      Piotr

      Usuń
  5. No sabia que Burago tenia este modelo, realmente muy bonito este coche papal.

    saludos!

    OdpowiedzUsuń
  6. To najlepszy produkt Bburago w tej skali, jaki kiedykolwiek wyszedł. Kiedyś był co prawda dobry Fiat 131 Abarth, ale tym razem poszli jeszcze dalej. Przyznam się bez bicia, że przeraziłem się wiele lat temu, gdy Bburago zostało w całości wykupione przez chińczyków i początkowo te obawy się spełniły - ale jednak firma potrafi zaskoczyć. Bardzo fajny model.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pełni się zgadzam! Fiata 131 wciąż można jeszcze kupić ;)

      Pozdrawiam!

      Piotr

      Usuń
  7. Też jestem zaskoczony, iż bburago wypuściło na rynek taki modelik. Tak jak napisałeś, firma może kojarzyć się z zabawkami, ale w świecie modelarskim ma kilka wypustów uchodzących za kultowe. Być może kiedyś i ów papamobile takim się stanie. Na pewno będzie ciekawą, akceptowalną alternatywą dla modelu Sparka, który z pewnością ceną wyznaczy granicę swojej dostępności.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Szymonie! W pełni podzielam Twoją opinię! Z pewnością ten modelik jest tańszą alternatywą dla droższego, ale i lepiej wykonanego Sparka.

      Pozdrawiam!

      Piotr

      Usuń
  8. Piotr, piękny Mercedes. Jestem ateistą, więc nie doceniam tego za bycie pojazdem papieża. Ale miniaturka nie jest winna.
    Uścisk!
    PS: Spróbuj dodać niektórych tłumaczy internetowych, których Blogger oferuje Twojemu blogowi, aby lepiej zrozumieć tekst.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Juanh! Dziękuję za komentarz! Co do translatora spróbuję to zainstalować na moim blogu :)

      Pozdrawiam!

      Piotr

      Usuń
  9. Papieskich mercedesów GE230 było dwa. Pierwszy, ktory został zabudowany w 1980 ze zwykłego merca i nosił rejestrację SCV7, oraz drugi właśnie z powyższego modelu z rejestracją SCV6. Oba pojazdy miały zadanie podmieniać się na trasach pielgrzymek, nierzadko jeździł również trzeci papamobile land rover, ale on był "gtmrafikowany" najrzadziej. Niemniej jednak np. wszystkie pielgrzymki papieża w Polsce oprócz dwóch skrajnych były realizowane przez wszystkie trzy pojazdy jednocześnie (pakowano je w tiry i lokowano na dzień przed przyjazdem papieża w dane miejsce). Co do samyvh mercedesów SCV7 i SCV6 to minimalnie różnią się oba wyglądem, można je odróżnić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj skysiejo!

      Dziękuję za merytoryczny komentarz!

      Pozdrawiam!

      Piotr

      Usuń