Obsługiwane przez usługę Blogger.

Polski Fiat 126p - Pomoc Drogowa PZM


Produkowany w latach 1973-2000 Polski Fiat 126p był wszechstronnie wykorzystywany do zadań, o jakich jego konstruktorzy nawet nie śnili. Nie dość, że ten miejski samochodzik spełniał w Polsce funkcję samochodu rodzinnego, to jeszcze został wcielony w szeregi licznych służb. Małe fiaciki można było zobaczyć w roli radiowozów Milicji Obywatelskiej, a później Policji i Straży Miejskich (np. w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie strażnicy przewozili tym autem osoby nietrzeźwe na izbę wytrzeźwień!). Maluchy znalazły się także w Wojskach Ochrony Pogranicza, czyli odpowiedniku dzisiejszej Straży Granicznej, gdzie podobnie jak w Milicji służyły najczęściej do przewozów psów służbowych. Niczym dziwnym był widok Malucha w straży pożarnej, leśnictwie, weterynarii, PLL LOT, poczty (z napisem łączność), czy pomocy drogowej. Właśnie temu ostatniemu poświęcony jest ten wpis.
Polski Fiat 126p należący do pomocy drogowej PZM wyróżniał się żółtym malowaniemi z biegnącymi w dolnej, bocznej części czarnymi pionowymi pasami, napisami Polski Związek Motoryzacyjny oraz logiem PZM na masce. Na dachu umieszczono pomarańczową lampę ostrzegawczą oraz tabliczę z napisem Pomoc Drogowa. Pod pokrywą bagażnika umieszczono akumulator o dużej mocy, który był w stanie uruchomić także i ciężarówki. W samochodzie przewożono również skrzynkę z narzędziami. Tak oznakowany i wyposażony samochód wyjeżdżał tylko do niewielkich awarii i usterek, które można było usunąć na miejscu. W przypadku poważnych awarii do akcji kierowano Nysy i Żuki (a także nieco zapomniane dziś rumuńskie furgonetki Rocar), które mogły wziąć na hol uszkodzony samochód. Kiedy awarii uległa ciężarówka lub autobus na pomoc wyjeżdżały ciężkie holowniki na bazie Jelcza lub Tatry.
Prezentowany model ukazał się w wydaniu specjalnym serii Kultowe Auta PRL-u. Wykonanie stoi na typowym dla tej serii poziomie. Plusami miniaturki są ładnie odwzorowane felgi (tzw. cytrynki), zaznaczone uszczelki przedniej i tylnej szyby oraz chromowane zderzaki. Zastrzeżenia budzi gruba warstwa lakieru, która zalewa przetłoczenia i detale nadwozia (szczególnie widać to w tylnej części samochodu). Kiepsko wyglądają tylne lampy oraz zdecydowanie zbyt grube wycieraczki, co jest typową przypadłością modeli gazetowych.
Modelik, podobnie jak prezentowana jakiś czas temu Nysa, posiadał pewne nieścisłości merytoryczne. W miejscu, gdzie powinny znaleźć się napisy Polski Związek Motorowy widniały napisy Pomoc Drogowa. Zabrakło również logo PZM na masce. Dlatego zanim postawiłem modelik na półce zmazałem napisy Pomoc Drogowa po bokach i nakleiłem specjalnie zamówione u kolegi Xiedza kalkomanie wodne z napisem Polski Związek Motorowy. Dodatkowo na masce umieściłem kalkomanię wodną przedstawiająca logo PZM. Poprawki te były konieczne by malowanie modelika w pełni odpowiadało realiom historycznym.
Na koniec wspólne zdjęcie z Nysą 522 PZM.

12 komentarzy:

  1. Żółty jest piękne w tym pomocy drogowej 126P. Żółty kolor zawsze wydobywa piękno modeli.
    I naprawdę mi się podobało, że insigna niosącego na jego kaptur.
    Dobry model.
    Przytulić!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Juanh za komentarz!

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz to wygląda jak powinien ;) Wielu krytykowało ten model, gdy wyszedł - ale łatwo i tanio można z niego zrobić poprawny merytorycznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie, ale i tak lepiej byłoby gdyby wyszedł tak oryginalnie ;)

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć Piotrku! Po dołożeniu właściwych kalek model rzeczywiście dużo zyskał. Naprawdę szkoda tego lakieru, bo tył jest strasznie zalany, a gdyby nie to, byłoby już całkiem super ;)

    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Damianie! Dziękuję za komentarz! Nie wyobrażam sobie tego modeliku bez właściwych kalkomani ;) Co do lakieru - to tylko gazetówka...

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  7. No to teraz masz już ładny komplecik z Nyską;) czas na Tarpana?:)

    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Może kiedyś przyjdzie czas na Tarapana ;)

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie jest to najciekawsza odmiana z wszystkich wydanych 126p i żałuje, że jej nie mam, bo pasowałby mi do Nysy, tak samo jak Tobie :)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  10. Dlatego radziłbym Ci zamówić ten modelik póki jeszcze jest dostępny ;)

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń