Obsługiwane przez usługę Blogger.

Samochody wojskowe II Wojny Światowej - 1938 Opel Kapitan

W 7 numerze serii Samochody wojskowe II Wojny Swiatowej wydany został Opel Kapitan w barwach niemieckiej Luftwaffe
Premiera Opla Kapitan miała miejsce podczas Międzynarodowego Salonu Samochodowego w Genewie wiosną 1939 roku jako następca modelu Super 6. Był to ostatni model Opla zaprezentowany przed wybuchem II Wojny Światowej. W porównaniu do swojego poprzednika model wyróżniał się samonośnym nadwoziem, które charakteryzwoało się także nowoczesną jak na tamten czas linią nadwozia. Model Kapitan dostępny był jako dwu- i czterodrzwiowy sedan oraz dwudrzwiowy kabriolet. Pojazd napędzał znany z poprzednika sześciocylindrowy rzędowy silnik benzynowy o pojemności 2473 ccm i mocy 55 KM, który pozwalał rozpędzić ten samochód do prędkości maksymalnej wynoszącej 118 km/h. Produkcję tego modelu przerwano jesienią 1940 roku po wykonaniu 23 371 egzemplarzy tego modelu. Tak szybkie zakończenie produkcji spowodowane było koniecznością zwolnienia linii produkcyjnych na rzecz bardziej potrzebnych dla wojska samochodów ciężarowych Opel Blitz. 
W trakcie II Wojny Światowej Opel Kapitan był często wykorzystywany przez siły zbrojne hitlerowskich Niemiec jako samochód sztabowy. Opel Kapitan odegrał też pewną rolę w historii polskiego podziemia zbrojnego. Był to bowiem jeden z trzech samochodów (obok Mercedesa 170V i Adlera Triumpf Junior) należący do grupy Pegaz biorącej udział w zamachu na niemieckiego zbrodniarza wojennego Franza Kutchere. Wbrew dość często powielanym informacjom sam Kuchera nie podróżował Kapitanem, a o klasę wyższym modelem Admiralem. Taki błąd popełnili także twórcy filmu Generał Nil z 2009 roku. Ponadto wykorzystywany w filmie Kapitan pochodził z drugiej serii, której produkcja rozpoczęła się po II Wojnie Światowej. Być może pamiętacie, że miniaturowy Kapitan drugiej serii był jednym z pierwszych wpisów na moim blogu. Po zakończeniu wojny zdobyczne Ople Kapitan były wkorzystywane m.in. polskie instytucje państwowe.
Miniatura, którą oddaje w nasze ręce wydawnictwo Deagostini, ma przedstawiać samochód należący do niemieckiego Jagdgeschwader 3 z okresu walk na froncie wschodnim w czerwcu 1943 roku. Jagdgeschwader oznaczał pułk lotnictwa myśliwskiego i liczył w pełnym stanie od 90 do 120 samolotów, podzielonych na 3 lub 4 grupy. Sam model wykonany jest na typowym dla tej serii poziomie, który określiłbym słowami przyzwoity, ale bez rewelacji. Moim zdaniem szczególnie brakuje wycieniowania grilla, co z pewnością zdecydowanie poprawiłoby prezencję miniatury. Razi także błąd w postaci użycia dwóch prawych wycieraczek szyby przedniej. Identyczny błąd znajdziemy także we wspomnianym wyżej miniaturowym Kapitanie z drugiej serii. Nie przekonują mnie także przednie reflektory. Wiem, że zadowalające wykonanie przysłoniętych reflektorów w masowo produkowanym modelu gazetowym nie jest proste, ale może srebrna kalkomania w miejsce białej, dałaby lepszy efekt? Mnie w każdym razie model cieszy i dołącza do mojej kolekcji samochodów z okresu II Wojny Światowej. 

2 komentarze: