Obsługiwane przez usługę Blogger.

Samochody wojskowe II Wojny Światowej - Kubuś

W 20 numerze serii Samochody wojskowe II Wojny Światowej został wydany model improwizowanego samochodu pancernego Kubuś, który walczył w Powstaniu Warszawskim. Warto podkreślić, że jest to pierwsza miniatura polskiego pojazdu w tej serii i jak wynika z oficjalnych zapowiedzi wydawcy nie ostatnia. 
Samochód pancerny Kubuś to jeden z symboli Powstania Warszawskiego, które wybuchło 1 sierpnia 1944 roku. Z oczywistych względów oddziały Armii Krajowej przystępując do działań zbrojnych, nie dysponowały bronią pancerną. W toku walk udało się zdobyć m.in. dwa czołgi Pz.Kpfw V Pantera, samochód pancerny FAI, czy dwa półgąsienicowe transportery opancerzone Sd.Kfz 251. Powstańcy zdobyli także ambulans pocztowy na bazie samochodu ciężarowego Chevrolet 157. Wkrótce szeregi powstańców uzupełnił improwizowany samochód pancerny Kubuś. Pojazd został zbudowany w dniach 8-22 sierpnia 1944 roku w warsztacie samochodowym Stanisława Kwiatkowskiego na Powiślu. Bazą był samochód ciężarowy Chevrolet 157. Konstruktorem pojazdu był Walerian Bielecki ps. Jan. Samochód budowany był przez zespół kierowany przez plutonowego Józefa Fernika ps. Globus, a nazwa pojazdu nawiązywała do pseudonimu jego tragicznie poległej żony. Opancerzenie pojazdu stanowiły podwójne blachy pancerne o grubości 6mm. Załogę Kubusia stanowił kierowca oraz dowódca, a wnętrze pojazdu przystosowano do transportu 10 żołnierzy. Tak więc z racji przeznaczenia Kubuś to właściwie transporter opancerzony. Do wnętrza pojazdu dostać się było można wyłącznie przez dwuczęściowy właz umieszczony od spodu. Pojazd został włączony do kolumny motorowej Wydra. Już 23 sierpnia, a więc dzień po zbudowaniu, Kubuś został wykorzystany do ataku na gmachy Uniwersytet Warszawski zajmowane przez Niemców. W ataku powstańcy wykorzystali także zdobyczny półgąsienicowy niemiecki transporter opancerzony Sd.Kfz 251/3 ausf. D. Atak zakończył się niepowodzeniem. Kubuś został wykorzystany także podczas drugiego ataku na Uniwersytet Warszawski, który miał miejsce 2 września 1944 roku. Także i ten atak zakończył się niepowodzeniem. Następnie samochód nie był już wykorzystywany bojowo, a podczas wycofywania się powstańców z Powiśla został oblany benzyną i podpalony. Uszkodzenia nie okazały się duże i Kubuś szczęśliwie przetrwał do czasu wyzwolenia Warszawy, a następnie został odholowany do Muzeum Wojska Polskiego. Odrestaurowany pojazd możemy obecnie podziwiać w Muzeum Wojska Polskiego. Na 60 rocznicę Powstania Warszawskiego została zbudowana replika Kubusia, która należy do Muzeum Powstania Warszawskiego.
Przyznam szczerze, że bardzo ucieszyłem się, kiedy zobaczyłem na liście zapowiedzianych numerów samochód pancerny Kubuś. Jest to bowiem pierwszy gotowy model kolekcjonerski tego pojazdu w skali 1/43. Jakość wykonania miniatury to poziom typowy dla gazetowych modeli broni pancernej w tej skali. Mój egzemplarz jest poprawnie zmontowany i pomalowany. Nie czuję się na siłach, by móc jednoznacznie stwierdzić, czy bryła pojazdu została poprawnie odtworzona. Kubusia widziałem na własne oczy tylko dwa razy. Zauważyłem jednak, że zabrakło linii spawów nad żaluzjami osłony chłodnicy. Z pewnością model zyskałby wiele na prezencji, gdyby linie spawów zostały lepiej odwzorowane. Rzuca się w oczy także część nadbudówki nad stanowiskiem kierowcy, która została wykonany jako osobny, plastikowy element. Wyraźnie kontrastuje on z pozostałą częścią nadwozia, która została wykonana z metalu. Naprawdę nie potrafię zrozumieć, czemu projektant modelu postanowił, by wykonać tę część pojazdu jako osobny element. Fatalnie został odwzorowany granatnik PIAT umieszczony w odkrytym stanowisku strzeleckim, którego tylna część zdaje się wzorowana na pistolecie maszynowym.  Z całą pewnością element ten warto po prostu wymontować z modelu. Nietrudno nie zauważyć także tergo, że bagneciki wyznaczające skrajnie pojazdu są zdecydowanie zbyt grube. Mimo wskazanych powyżej wad i uproszczeń miniatura ogromnie mnie cieszy.

1 komentarz:

  1. Dodał bym jeszcze że wewnętrzne osłony kół zostały wykonane jako chlapacze i ustawione pod złym kątem. Model ma minimalne wnętrze a jako bonus producent wstawił rkm dp w skali 1:24.

    OdpowiedzUsuń